Ranking Narzędzi i Usług Ecommerce na 2026

8 westom 1

Stoisz przed uruchomieniem swojego pierwszego sklepu internetowego. W głowie masz genialny produkt, ale przed Tobą piętrzy się ściana pytań: Gdzie kupić domenę? Jaki hosting wytrzyma ruch na Black Friday? Shoper, WooCommerce, a może Shopify? Czym właściwie jest Adobe Commerce i dlaczego kosztuje fortunę? Paraliż decyzyjny – to pierwsza wielka próba dla przedsiębiorcy e-commerce.

Z mojego kilkunastoletniego doświadczenia w budowaniu i doradzaniu sklepom internetowym wiem jedno: fundamenty technologiczne, które wybierzesz dzisiaj, zadecydują o tym, czy za dwa lata będziesz walczyć o przetrwanie, czy o dominację na rynku. Złe wybory na starcie mszczą się boleśnie, generując koszty i blokując skalowanie.

Dlatego stworzyłem ten artykuł. To nie jest kolejna lista skopiowana z Wikipedii. To mój subiektywny, ale poparty latami praktyki, ranking najważniejszych usług i narzędzi e-commerce na 2026 rok. Przeprowadzę Cię przez ten gąszcz jako Twój przewodnik. Pokażę Ci, gdzie czają się pułapki (np. „domena za 1 zł”) i które platformy, które jeszcze dwa lata temu były na topie (jak Shopee), dziś są już tylko wspomnieniem. Zaczynajmy.


Fundament #1: Jak mądrze wybrać i zarejestrować domenę?

Wybór rejestratora domeny to decyzja, która powinna być podyktowana nie ceną zakupu, a kosztem przedłużenia oraz jakością panelu zarządzania DNS. Największą pułapką dla początkujących są promocje „domena za 1 zł”, które po roku zamieniają się w rachunek na 150 zł lub więcej za odnowienie.

Zasada jest prosta: domena to Twój cyfrowy adres, Twoja marka. Nie oszczędzaj na niej 10 zł rocznie, ryzykując słabym wsparciem technicznym lub ukrytymi kosztami. Ja osobiście cenię sobie rejestratorów, którzy oferują darmową ochronę prywatności WHOIS i przejrzysty, niski cennik odnowień.

Polscy rejestratorzy domen: Gdzie kupić domenę .pl?

Na polskim rynku dominuje kilku dużych graczy oraz rosnąca w siłę grupa firm stawiających na transparentność. Warto wiedzieć, że wiele znanych marek (jak Kei.pl, Hekko.pl, Linuxpl.com) należy obecnie do jednej, dużej grupy cyber_Folks, co ujednoliciło ich ofertę.

Moje rekomendacje na 2026 rok:

  • OVHcloud (dawne OVH.pl): Jeden z moich faworytów. Europejski gigant, który traktuje domeny jako dodatek do swoich usług hostingowych. Efekt? Bardzo konkurencyjne ceny zarówno rejestracji, jak i przedłużeń. Oferują darmową ochronę WHOIS i prosty, choć nieco „techniczny” panel zarządzania.
  • cyber_Folks: Po konsolidacji rynku stali się potęgą. Mają bardzo sprawną obsługę klienta i nowoczesne panele. Ceny są uczciwe, choć warto polować na promocje. To solidny i bezpieczny wybór.
  • Aftermarket.pl: To nie jest typowy rejestrator, ale największa w Polsce giełda domen. To tutaj kupisz domenę z rynku wtórnego (jeśli Twój wymarzony adres jest zajęty) lub bezpiecznie zaparkujesz i odsprzedasz własne adresy. Każdy właściciel e-commerce powinien znać ten serwis.

Na co uważać:

Powiem to wprost: najwięksi i najgłośniej reklamujący się gracze w Polsce, jak Home.pl czy Nazwa.pl, rzadko są moim pierwszym wyborem. Choć mają ogromne bazy klientów, ich model biznesowy od lat opiera się na bardzo wysokich cenach odnowień i agresywnym upsellingu (dosprzedaży) usług. Z mojego doświadczenia, wielu klientów przepłaca tam setki złotych rocznie, nie zdając sobie z tego sprawy.

westom10437

Globalni rejestratorzy domen: Kiedy potrzebujesz .com, .io lub .ai?

Gdy Twój biznes ma globalne ambicje lub potrzebujesz popularnej końcówki TLD (np. .com, .io, .ai, .shop), warto wybrać globalnego rejestratora. Oferują oni zazwyczaj niższe ceny na domeny międzynarodowe i zawsze darmową ochronę prywatności WHOIS.

Moje rekomendacje na 2026 rok:

  • Namecheap.com: Mój osobisty faworyt od lat. Jak sama nazwa wskazuje, są tani, ale ich największą zaletą jest przejrzystość. Niskie ceny odnowień, darmowa ochrona WHOIS na zawsze i bardzo prosty panel zarządzania. Idealny wybór dla startupów i freelancerów.
  • Squarespace Domains (dawniej Google Domains): To ważna aktualizacja. W 2023 roku Google sprzedało swój biznes domenowy firmie Squarespace. Na szczęście zachowali to, co było najlepsze: super prosty interfejs i transparentne ceny. Jeśli ceniłeś Google Domains, Squarespace jest naturalnym następcą.
  • GoDaddy.com: Największy rejestrator na świecie. Jest jak supermarket – ma wszystko. Panel jest potężny, ale trzeba uważać na dziesiątki prób dosprzedaży przy każdym kliknięciu. Ceny odnowień bywają wysokie, jeśli nie złapiesz promocji.

Fundament #2: Jaki hosting dla e-commerce, by Twój sklep był szybki?

Wybór hostingu to druga najważniejsza decyzja. Tani hosting współdzielony za 100 zł rocznie może być dobry dla bloga, ale dla sklepu internetowego to prosta droga do katastrofy. E-commerce wymaga szybkości (dyski NVMe), stabilności (gwarantowane zasoby RAM/CPU), regularnych backupów (minimum 7 dni wstecz) i błyskawicznego wsparcia technicznego.

Zobacz również:  Q-commerce – co to jest i jak działa?

Z mojego doświadczenia: Wolny sklep to martwy sklep. Każda sekunda ładowania strony obniża konwersję. Twoi klienci nie będą czekać. Co gorsza, Google też nie będzie – szybkość ładowania (Core Web Vitals) to kluczowy czynnik rankingowy SEO. Inwestycja w dobry hosting to inwestycja w sprzedaż.

Najlepszy hosting dla sklepu internetowego w Polsce (Hosting współdzielony i VPS)

Na start nie potrzebujesz serwera dedykowanego. Wystarczy wysokiej jakości hosting współdzielony (z gwarantowanymi zasobami) lub elastyczny VPS.

Moje rekomendacje na 2026 rok:

  • dHosting.pl: Bardzo ich cenię za innowacyjny „Elastyczny Web Hosting”. Zamiast sztywnych pakietów, płacisz za realne zużycie zasobów. W spokojnym miesiącu płacisz minimum, a gdy na Black Friday Twój ruch wystrzeli, hosting automatycznie się przeskaluje, pobierając dodatkową opłatę. To idealne rozwiązanie dla e-commerce – płacisz więcej tylko wtedy, gdy więcej zarabiasz.
  • cyber_Folks: Ponownie, ich oferta hostingu dla e-commerce (szczególnie pod WordPress/WooCommerce i PrestaShop) jest bardzo solidna. Oferują zoptymalizowane środowiska, dobre wsparcie i szybkie dyski.
  • LH.pl: Firma z Poznania, która od lat cieszy się świetną opinią, szczególnie wśród programistów i agencji. Słyną z rewelacyjnego, bardzo technicznego wsparcia i stabilnych serwerów. Jeśli cenisz sobie „święty spokój” i kompetentną pomoc, to świetny wybór.

Hosting dla zaawansowanych: Kiedy potrzebujesz AWS, Google Cloud lub OVHcloud?

Platformy takie jak Amazon Web Services (AWS), Google Cloud Platform (GCP) czy chmura publiczna OVHcloud to nie jest „hosting”. To jest Infrastruktura jako Usługa (IaaS). Dają Ci one nieograniczone możliwości skalowania, ale wymagają zaawansowanej wiedzy technicznej lub zatrudnienia zespołu DevOps (administratorów chmury).

Z mojego doświadczenia: Nie idź w to, jeśli dopiero zaczynasz lub prowadzisz mały/średni sklep. To jak kupowanie bolidu F1 do jazdy po zakupy. Sklep na Adobe Commerce (Magento) lub duży, międzynarodowy Shopware 6? Tak, wtedy AWS lub Google Cloud to naturalny kierunek. Sklep na WooCommerce lub PrestaShop? Trzymaj się sprawdzonych hostingów VPS lub dedykowanych.

Fundament #3: Wybór platformy e-commerce – najważniejsza decyzja

To jest serce Twojego biznesu. Tę decyzję najtrudniej i najdrożej zmienić w przyszłości. Podstawowy podział jest prosty: SaaS vs. Open Source.

  • SaaS (Software as a Service): Wynajmujesz gotowy sklep w abonamencie. Płacisz miesięczną opłatę i masz wszystko: oprogramowanie, hosting, wsparcie, aktualizacje. (Np. Shoper, Shopify, Sky-Shop).
  • Open Source: Oprogramowanie jest darmowe. Instalujesz je na własnym hostingu i masz 100% kontroli nad kodem. Sam płacisz za hosting, aktualizacje, moduły i wsparcie programisty. (Np. WooCommerce, PrestaShop).

Moja analogia: SaaS to wynajem mieszkania w luksusowym apartamentowcu (wygodnie, bezpiecznie, ale nie możesz wyburzyć ściany). Open Source to budowa własnego domu (pełna wolność, ale każdy remont i każda awaria to Twój problem i koszt).

westom8215

Platformy SaaS (Abonamentowe): Najszybszy start dla Twojego sklepu

To idealne rozwiązanie dla 90% małych i średnich sklepów w Polsce. Niski próg wejścia, przewidywalne koszty i pełna integracja z polskim rynkiem (Allegro, InPost, polskie bramki płatności).

Moje rekomendacje na 2026 rok:

  • Shoper: Absolutny lider polskiego rynku SaaS. To kombajn, który ma wszystko, czego potrzebujesz na start i do średniej skali. Po wchłonięciu Shoplo (ważna aktualizacja: Shoplo już nie istnieje jako osobna marka), umocnili swoją pozycję. Ich panel jest intuicyjny, a integracje (zwłaszcza z Allegro) działają bezbłędnie.
  • Sky-Shop: Główny konkurent Shopera, bardzo silny w segmencie dropshippingu. Mają zintegrowane setki hurtowni, co czyni start w tym modelu banalnie prostym. Panel jest również bardzo rozbudowany.
  • Shopify: Globalny król SaaS. Niesamowicie prosty w obsłudze, z pięknymi szablonami i tysiącami aplikacji w App Store. Jednak: W Polsce Shopify wciąż ma pod górkę. Integracje z polskimi systemami (płatności, kurierzy) są gorsze niż u Shopera, a prowizje od płatności (Shopify Payments) lub dodatkowe opłaty za korzystanie z zewnętrznych bramek potrafią irytować. Polecam, jeśli 90% Twojej sprzedaży ma iść na rynki zagraniczne.

Co z resztą? Z listy, którą mi podałeś, z czystym sumieniem usuwam platformy takie jak eSklep (home.pl), RedCart, Shopgold czy Sote. To rozwiązania albo niszowe, albo technologicznie przestarzałe. W 2026 roku wybór SaaS w Polsce to Shoper lub Sky-Shop.

Platformy Open Source: Pełna kontrola (i pełna odpowiedzialność)

Wybierasz tę drogę, jeśli masz specyficzne wymagania, chcesz pełnej kontroli nad SEO, planujesz niestandardowe integracje (np. z systemem ERP) lub po prostu lubisz mieć wszystko „u siebie”.

Moje rekomendacje na 2026 rok:

  • WooCommerce (na WordPressie): Najpopularniejsza platforma e-commerce na świecie. Ale uwaga – WooCommerce to nie platforma, to wtyczka do bloga (WordPressa). To jego największa siła i największa słabość. Siła, bo content marketing i SEO masz wbudowane w DNA. Słabość, bo przy tysiącach produktów i zamówień potrafi być wolny i niestabilny, jeśli nie masz pod maską bardzo mocnego hostingu i opieki programisty.
  • PrestaShop: Kiedyś król polskiego open source. To oprogramowanie stworzone od zera pod e-commerce. Znacznie lepiej radzi sobie z dużą ilością produktów i wydajnością niż WooCommerce „z pudełka”. Ekosystem modułów (niestety, często płatnych) jest ogromny. Wciąż świetny wybór dla świadomego przedsiębiorcy.

Platformy dla gigantów: Kiedy potrzebujesz Adobe Commerce (Magento) lub Shopware 6?

Gdy Twój sklep generuje miliony obrotu, działasz na 10 rynkach, potrzebujesz zaawansowanej logiki B2B i integracji z kilkoma systemami ERP, wtedy wchodzą one.

Moje rekomendacje na 2026 rok:

  • Adobe Commerce (dawniej Magento): To jest czołg. Potrafi wszystko. Skaluje się w nieskończoność. Ale koszty wdrożenia i utrzymania liczone są w setkach tysięcy, a czasem milionach złotych. Kluczowa aktualizacja: Magento Open Source (darmowe) jest nadal dostępne, ale Adobe wyraźnie skupia się na płatnej wersji Commerce. Jeśli musisz pytać o cenę, nie jest to rozwiązanie dla Ciebie.
  • Shopware 6: Nowoczesny, niemiecki challenger dla Magento. Zbudowany w podejściu „API-first”, co czyni go niezwykle elastycznym. Zdobywa ogromną popularność w Europie jako bardziej zwinna i (nieco) tańsza alternatywa dla Adobe Commerce. Bardzo perspektywiczna platforma.
Zobacz również:  Jak sprawdzić historię domeny lub strony internetowej?

Fundament #4: Marketplace – Twój dodatkowy (lub główny) kanał sprzedaży

Marketplace to platforma sprzedażowa (np. Allegro, Amazon), która udostępnia Ci swoją infrastrukturę i gigantyczny ruch klientów w zamian za prowizję od sprzedaży. W 2026 roku strategia „omnichannel” (wielokanałowa) to konieczność. Twój sklep internetowy to Twoja twierdza, a marketplace’y to Twoje placówki handlowe „na mieście”.

Z mojego doświadczenia: Nigdy nie opieraj całego biznesu tylko na marketplace. To wynajmowanie straganu na cudzym targowisku. Jedna zmiana regulaminu lub algorytmu może zniszczyć Twoją sprzedaż. Traktuj marketplace jako źródło pozyskania klienta, którego potem (legalnie) starasz się zachęcić do zakupów w Twoim własnym sklepie. Doskonale pamiętam firmę, która cały swój biznes oparła o Amazona a jak ich Amazon zablokował (otworzył samodzielnie kopię biznesu – co jest częste), to nagle z dnia na dzień firma nie mogła się utrzymać.

Polskie platformy marketplace: Czy Allegro ma jeszcze konkurencję?

Odpowiedź jest krótka: nie bardzo. Dominacja Allegro w Polsce jest absolutna i nic nie wskazuje, aby miało się to zmienić.

  • Allegro.pl: Jesteś w Polsce, sprzedajesz B2C? Musisz tu być. Koniec dyskusji. To nie jest pytanie „czy”, tylko „jak”. Naucz się ich algorytmu (Trafność), dbaj o jakość sprzedaży i korzystaj z programów Smart! i Ads. Obsługa sprzedaży na Allegro jest prosta i dostępna praktycznie dla każdego.
  • Empik Marketplace: Drugi najważniejszy gracz, ale w określonych kategoriach (książki, zabawki, dom i ogród, zdrowie i uroda). Zbudowali silną markę premium. Jeśli pasujesz do ich profilu, warto tam być – prowizje są wyższe, ale klient bardziej lojalny.
  • Morele.net: Jeśli sprzedajesz elektronikę lub sprzęt komputerowy, marketplace Morele jest obowiązkowy.
  • Co z resztą? Platformy takie jak Arena.pl, eMag.pl (który mocno ograniczył działalność w Polsce) czy Aligato.pl są graczami niszowymi lub straciły na znaczeniu.

Oczywiście jest masa kopii Allegro, któe szukają swojej niszy, ale szanse na przebicie giganta są małe.

Globalne marketplace dostępne w Polsce (Amazon, Zalando, Etsy)

Globalni gracze są w Polsce, ale ich rola jest inna niż Allegro.

  • Amazon.pl: Globalny gigant jest w Polsce od 2021 roku i powoli, konsekwentnie rośnie. To zupełnie inny świat niż Allegro. Liczy się logistyka (FBA – Fulfillment by Amazon), walka o „Buy Box” i rygorystyczne zasady. Warto wejść, jeśli myślisz o ekspansji na Europę – start na Amazon.pl jest świetnym poligonem doświadczalnym.
  • Zalando: Tylko dla branży modowej i tylko na zaproszenie. Jeśli prowadzisz markę odzieżową, bycie na Zalando to absolutny „game changer”.
  • Etsy.com/pl: Światowy lider w kategorii „handmade”, rękodzieło i produkty vintage. Jeśli tworzysz unikalne produkty, to jest Twoje miejsce.
  • Kluczowa aktualizacja: A co z Shopee? Pamiętacie ten fioletowy szał i darmową wysyłkę? Shopee wycofało się z Polski na początku 2023 roku. To doskonała lekcja dla każdego przedsiębiorcy e-commerce: nigdy nie polegaj w 100% na jednej, zewnętrznej platformie, nawet jeśli wydaje się gigantem.

Platformy B2B: Gdzie szukać hurtowników?

Jeśli sam szukasz dostawców lub chcesz sprzedawać hurtowo, tu zasady są inne. Liczy się wolumen i specyficzne funkcje (np. progi cenowe).

  • Merkandi.pl / Retury.com: To nie są typowe hurtownie, ale platformy handlu towarami B2B, głównie nadwyżkami magazynowymi, zwrotami konsumenckimi (e-commerce returns) i sprzętem poleasingowym. Złoto dla firm typu outlet.
  • Mercateo.com.pl / Zentrada.pl: Europejskie platformy B2B, które łączą detalistów z hurtownikami z różnych branż.
577210 westom

Fundament #5: Narzędzia, które napędzają Twój biznes

Prowadzenie sklepu bez analityki jest jak prowadzenie samochodu z zasłoniętymi oczami. Narzędzia to Twój kokpit – pokazują Ci, skąd przychodzą klienci, co robią i dlaczego nie kupują.

Niezbędne darmowe narzędzia analityczne od Google

To jest Twój absolutnie obowiązkowy, darmowy pakiet startowy. Nie uruchamiaj sklepu bez nich.

  • Google Analytics 4 (GA4): Mózg Twojego sklepu. Ważna aktualizacja: Stary Universal Analytics (UA) jest martwy. W 2026 roku musisz biegle posługiwać się GA4. Mierzy ruch, konwersję, ścieżki użytkowników i co najważniejsze – przychody z e-commerce.
  • Google Search Console (GSC): Oczy i uszy Twojego sklepu w wyszukiwarce Google. Pokazuje, na jakie frazy kluczowe się wyświetlasz, kto do Ciebie linkuje i, co kluczowe, zgłasza błędy techniczne na stronie (np. problemy z indeksowaniem produktów).
  • Google Trends: Darmowe narzędzie do badania sezonowości i popularności fraz. Niezastąpione przy planowaniu kalendarza marketingowego i szukaniu nowych nisz produktowych.

Narzędzia do analizy szybkości i technicznego SEO

Jak już mówiłem – szybkość to sprzedaż. Te narzędzia powiedzą Ci, co spowalnia Twój sklep.

  • Google PageSpeed Insights: Oficjalne narzędzie Google do mierzenia Core Web Vitals. Wklejasz adres URL i dostajesz „czerwoną” lub „zieloną” lampkę. Pokazuje, co musisz poprawić (np. „zoptymalizuj obrazy”).
  • GTmetrix.com: Bardziej zaawansowane niż PageSpeed. Pokazuje szczegółowy „wodospad” ładowania strony – widzisz dokładnie, który skrypt lub obrazek jest „wąskim gardłem”.
  • Screaming Frog SEO Spider: Król technicznego SEO. To program (desktopowy), który „przechodzi” przez Twój sklep jak robot Google. Znajduje wszystkie zepsute linki (błędy 404), brakujące opisy meta, za duże zdjęcia i setki innych błędów technicznych. Darmowa wersja skanuje do 500 adresów URL.

Polskie narzędzia SEO i content marketingu

Mają jedną potężną przewagę nad globalną konkurencją: najlepiej rozumieją polski rynek i język oraz mają najdokładniejszą bazę polskich słów kluczowych.

  • Senuto: Mój ulubiony kombajn do analizy widoczności w polskim Google. W kilka sekund sprawdzisz, na jakie frazy kluczowe widoczna jest Twoja konkurencja. Narzędzie „Analiza widoczności” to kopalnia złota do planowania struktury kategorii w sklepie i tematów na bloga.
  • Semstorm: Główny konkurent Senuto, również z potężną bazą danych. Wielu specjalistów używa obu narzędzi zamiennie, aby porównywać dane.
Zobacz również:  Monitoring Cen Konkurencji w sprzedaży online

Międzynarodowe kombajny SEO (Analiza linków)

Gdy chcesz przeanalizować, kto linkuje do Ciebie i Twojej konkurencji, potrzebujesz narzędzi z globalną bazą.

  • Ahrefs.com: Prawdopodobnie najlepsze i najbardziej kompleksowe narzędzie SEO na świecie. Jego „Site Explorer” to mistrzostwo w analizie profilu linków (backlinków). Jest drogie, ale jeśli traktujesz SEO poważnie, jest warte swojej ceny.
  • Majestic.com: Starsze narzędzie, które skupia się tylko na analizie linków. To ono stworzyło metryki Trust Flow i Citation Flow, które stały się standardem branżowym w ocenie „jakości” linku.

Narzędzia do monitoringu marki (i obsługi klienta)

Musisz wiedzieć, co ludzie mówią o Twojej marce w internecie. Nie tylko na Facebooku, ale na forach, blogach, w recenzjach.

  • Brand24.com: Polskie narzędzie, które stało się globalnym liderem. Ustawiasz słowa kluczowe (nazwa Twojej marki, Twoich produktów, konkurencji) i dostajesz powiadomienie o każdej wzmiance. To bezcenne narzędzie nie tylko do PR, ale i do proaktywnej obsługi klienta (np. wyłapywania negatywnych opinii, zanim eskalują).
westom7118

Czym jest AI w e-commerce w 2026 roku?

To nie jest już nowinka, to jest konieczność. AI przestało być zabawką, a stało się Twoim wirtualnym asystentem, który pracuje 24/7.

Gdzie AI zmienia grę w Twoim sklepie:

  • Generowanie Opisów Produktów: Narzędzia oparte o ChatGPT-4o, Claude 3 czy Jasper potrafią w sekundy stworzyć 50 unikalnych opisów produktów na podstawie specyfikacji technicznej. To gigantyczna oszczędność czasu.
  • Inteligentne Chatboty: Nowoczesne chatboty (np. Tidio, LiveChat zasilane AI) nie tylko odpowiadają na proste pytania („Gdzie jest moja paczka?”), ale potrafią prowadzić klienta przez proces zakupowy i aktywnie domykać sprzedaż.
  • Personalizacja (Recommendation Engines): Algorytmy AI analizują zachowanie klienta i podsuwają mu produkty, które z największym prawdopodobieństwem kupi (sekcje „Klienci kupili również…”).
  • Reklama (Google PMax & Meta Ads): Zarówno Google (Performance Max), jak i Meta (Facebook/Instagram) oddały zarządzanie kampaniami w ręce AI. Twoim zadaniem nie jest już „ustawianie” reklam, ale „karmienie” AI dobrymi danymi (kreacjami, sygnałami o klientach).

Wybór technologii dla Twojego sklepu to dopiero początek drogi, ale to najważniejszy krok. Mam nadzieję, że ten ranking rozjaśnił Ci obraz rynku i pomoże podjąć świadome decyzje.

Pamiętaj o kluczowych wnioskach:

  • Nie idź tam, gdzie najtaniej, ale tam, gdzie jest transparentnie. Dotyczy to zwłaszcza domen i hostingu. Unikaj pułapek „za złotówkę”.
  • Dokonaj świadomego wyboru: SaaS vs. Open Source. Zastanów się, czy wolisz wygodę i abonament (SaaS), czy pełną kontrolę i odpowiedzialność (Open Source).
  • Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę. Zbuduj własny sklep (Twoją twierdzę) i wspieraj sprzedaż przez marketplace’y (Twoje placówki), ale nigdy nie uzależniaj się w 100% od Allegro czy Amazona.
  • Mierz wszystko. Zainstaluj Google Analytics 4 i Search Console, zanim w sklepie pojawi się pierwszy klient. Nie możesz zarządzać czymś, czego nie mierzysz.
  • W 2026 roku AI nie jest opcją – jest Twoim partnerem. Wykorzystaj sztuczną inteligencję do automatyzacji zadań i pozwól jej zarabiać dla Ciebie pieniądze.

Ekosystem E-commerce – najczęstsze pytania

SaaS czy Open Source – co jest lepsze na start w 2026 roku?

Z mojego doświadczenia, dla 90% nowych sklepów w Polsce najlepszym wyborem jest SaaS (np. Shoper, Sky-Shop). Dlaczego? Masz przewidywalne koszty (stały abonament), bezpieczeństwo i aktualizacje w cenie, a co najważniejsze – wszystkie kluczowe polskie integracje (InPost, Przelewy24, Allegro) działają od ręki. Na SaaS skupiasz się na sprzedaży, a nie na zarządzaniu serwerem. Wybierz Open Source (np. WooCommerce) tylko wtedy, gdy masz bardzo specyficzne potrzeby, budżet na programistę i chcesz mieć 100% kontroli nad kodem.

Chcę sprzedawać w Polsce. Co wybrać: Shoper czy Shopify?

Jeśli 90% Twojej sprzedaży ma trafiać na rynek polski, odpowiedź jest prosta: Shoper. Jest on idealnie „uszyty” pod polski ekosystem – ma bezproblemowe integracje z Allegro, polskimi bramkami płatności i kurierami. Shopify to fantastyczna, globalna platforma, ale polecam ją głównie wtedy, gdy Twoim głównym celem jest sprzedaż międzynarodowa. W Polsce jego obsługa bywa droższa (prowizje od płatności) i bardziej skomplikowana (konieczność instalowania dodatkowych aplikacji do obsługi np. InPostu).

Czy muszę być na Allegro, jeśli mam już własny sklep internetowy?

Moja rada brzmi: tak, warto tam być, ale mądrze. W 2026 roku w Polsce nie można ignorować Allegro. Stosuj zasadę: Twój własny sklep to Twoja twierdza (tu budujesz markę, masz pełną marżę i kontrolę). Allegro to Twój stragan na największym rynku w kraju (tu zdobywasz klienta, ale płacisz prowizję). Traktuj Allegro jako kanał pozyskania klienta, którego potem (legalnie, np. przez newsletter) starasz się zachęcić do zakupów w Twojej „twierdzy”.

Czy tani hosting za 100 zł rocznie wystarczy na sklep WooCommerce?

Absolutnie nie. To jedna z najdroższych „oszczędności”, jakie możesz sobie zafundować. E-commerce wymaga szybkości. Tani hosting współdzielony nie gwarantuje zasobów, przez co Twój sklep będzie wolno działał w godzinach szczytu. W e-commerce szybkość to sprzedaż. Wolny sklep to porzucone koszyki i niższa pozycja w Google. Zainwestuj w specjalistyczny hosting pod e-commerce (np. dHosting, LH.pl) lub wybierz platformę SaaS, gdzie hosting premium masz w cenie abonamentu.

Jakie są absolutnie najważniejsze darmowe narzędzia, które muszę mieć?

Dwa narzędzia są nie do negocjacji. Musisz je zainstalować przed startem sklepu: Google Analytics 4 (GA4) oraz Google Search Console (GSC). GA4 powie Ci, skąd przychodzą klienci, co robią w sklepie i dlaczego kupują (lub nie). GSC powie Ci, jak Twój sklep jest widoczny w Google, na jakie frazy się pojawiasz i jakie masz błędy techniczne. Prowadzenie sklepu bez tych dwóch narzędzi jest jak prowadzenie samochodu z zasłoniętymi oczami.

Podobne wpisy